Strona główna / PROJEKT HOMO FABER FEMINA / ŻANETA CIEŚLA MISTRZYNI ŚWIATA I EUROPY W KICKBOXINGU 39

Szukaj w tym zestawie

W czwartek 16 grudnia była piękna pogoda, akurat na to by pojechać do Elbląga na sesję z Żanetą Cieślą. Z Żanetą rozmawiałem przez telefon i udało mi się ją namówić na sesję w ramach projektu HFF (Homo Faber Femina). Sesję robiłem wraz z Tiną Smerdel, która zajmuje się stworzeniem obrazu ruchomego z sesji. Zajechaliśmy niecały kwadrans przed umówioną godziną spotkania przed salę sportową MOSIR-u, (należącą do miasta Elbląga) w której przywitała nas ciepło Pani Renata Stemplewska wykorzystująca tę salę dla „UKS Kontra”. Pani Renata zgodziła się udostępnić na zdjęcia salę (bardzo dziękujemy!) – bo poprosiła ją o to „Żaba”. Mistrzyni Świata i Mistrzyni Europy w kick boxingu jest po prostu bardzo lubiana i doceniana przez ludzi, którzy ją poznali. Muszę się przyznać, że nie wiedziałem, jak przebiegnie sesja – wywiady z Żanetą, które znalazłem w necie były sympatyczne – ale to słowo pisane… „Żaba” zjawiła się punktualnie prezentując się w mundurze polowym Wojska Polskiego. Pierwsze wrażenie? Osoba bardzo bezpośrednia, uśmiechnięta, ciepła, „normalna” – bez chęci gwiazdowania i pokazywania wyższości. Niesamowite uczucie, gdy po kilku minutach jest porozumienie wymagające niewielu słów. To się często nie zdarza. Zaczęliśmy od portretów w uniformie – Tina rejestrowała akcję. Potem przebieranka – żołnierz i Kick-boxerka w cywilu – kobiece stroje… Tina poszła z kamerą towarzyszyć zmianie ubioru… no nie wiem co tam skręciła, bo to było pomiędzy kobietami  Wróciła Żaneta - Wojownik. No i zaczęło się! Bandażowanie dłoni, rękawice, rozgrzewka i potem krótki sparring z Michałem Łoniewskim (Mistrzem Polski w boksie). Światło było tylko z góry, o temperaturze barwy nieznanej nawet producentowi, w dodatku dosyć słabe do zdjęć… Musiałem sobie poradzić zgodnie z założeniem, że nie doświetlam sceny. Wysokie ISO a co będzie to się okaże Zdjęcia niełatwe, błyskawiczność uderzeń Żanety jest nieprawdopodobna, nawet Michał mówił, że nie widział boksera, który by z taką szybkością zadawał ciosy ręką jak ona nogą… No cóż musiałem sobie poradzić – sami ocenicie jakie są rezultaty zdjęć. Serdecznie dziękuję mojej bohaterce za świetną sesję, za jej współpracę na poziomie profesjonalnej modelki! Było sporo śmiechu, Tina znalazła tajemny język pomiędzy kobietami i chyba dziewczyny polubiły się… Jestem ciekaw jaki będzie z tego spotkania materiał filmowy. Zamieszczone zdjęcia są wyborem Żanety, bardzo dziękuję. Serdecznie dziękuję, Żanecie, Pani Renacie, Michałowi Łoniewskiemu i Tinie za współpracę. Było świetnie! Liczę na to, że następne sesje będą równie dobre! Pozdrawiam W